Odkąd przestałam jeść mięso, ciągle poszukiwałam przepisu na idealną pomidorówkę. Bo wiecie jak jest, ciężko wyplewić z głowy zakodowany smak przepysznej, rozgrzewającej, pomidorowej zupy na mięsnym rosole, Racja? Każdy weganin/wegetarianin zapewne przyzna mi rację, że chcąc nie chcąc brakuje w pewnych przepisach tego czegoś, tego smaku, który pamięta się sprzed zmiany diety. I tak sobie poszukiwałam tego nieuchwytnego umami, przetestowałam kilkadziesiąt przepisów z różnych stron polskich i zagranicznych. Gotowałam pomidorowe kremy, rzadkie zupy na specjalnych wywarach, kroiłam świeże pomidory - i nic. Smak był okej, ale nie tego szukaliśmy (razem z mężem, największym amatorskim krytykiem kulinarnym jakiego znam. Uwierzcie - on potrafi się przyczepić nawet tego, że na przykład wrzuciłam do dania o jedno ziarenko ziela angielskiego za dużo, bo jego delikatne kubeczki smakowe wyczuwają zbyt intensywny aromat, sic!). Zrezygnowana jakiś czas temu zaczęłam kombinować sama (ja-totalny laik kulinarny, niegdyś podająca tosty na tysiąc sposobów, właśnie wymyślałam swój własny przepis!) i udało się! Metodą prób i błędów udało mi się uzyskać smak idealnej pomidorówki, którą mój mąż zdąrzył okrzyknąć najlepszą jaką jadł

 w całym swoim życiu, Także, uznaję to za swój mały sukces i postanowiłam się nim z Wami podzielić! Mam nadzieję, że Wam również będzie smakować :)

Składniki:

1 Passata pomidorowa (500g)

1 Puszka krojonych pomidorów

1 Srednia cebulka szalotka

około 3 łyżki oliwy z oliwek

1 litr bulionu warzywnego (albo mięsnego jeśli wolicie)

- Przyprawy:

2 ziarenka ziela angielskiego

2 liście laurowe

1 łyżeczka majeranku

1 łyżeczka lubczyku

1 łyżeczka suszonej pietruszki

większa szczypta ostrej papryki

sól i pieprz

1. Cebulkę kroimy w drobną kostkę, w między czasie rozgrzewamy oliwę w garnku. Wrzucamy cebulkę razem z zielem angielskim i liściem laurowym na oliwę i smażymy do zeszklenia. Zmniejszamy ognień. 

2. Dodajemy puszkę pomidorów i passatę oraz wszystkie przyprawy. Mieszamy i gotujemy przez około 10 minut na małym ogniu. 

3. Wlewamy bulion, zwiększamy ogień i gotujemy przez kolejne 10 minut. Voila, gotowe! 

Podajemy z ulubionym makaronem/ryżem, i posiekaną swieżą pietruszką. 

Smacznego!