- 16:50
- 0 Comments
Przedstawione w zdjęciach. Tylko z ośmiu, bo gdybym miała przedstawić kolaże z ostatnich dwóch lat, to chyba padłyby serwery.
Jestem szczęściarą, cóż więcej mogę napisać. Chyba wystarczy spojrzeć na te zdjęcia i moje trzy największe skarby :)
Jestem szczęściarą, cóż więcej mogę napisać. Chyba wystarczy spojrzeć na te zdjęcia i moje trzy największe skarby :)
- 01:27
- 0 Comments
Dzisiaj troszkę cofnę się w czasie do października, kiedy wystarczyło wrzucić lekką kurtkę, założyć buty i wyjść z domu. Zima w UK nie rozpieszcza, mimo braku śniegu temperatura potrafi dać w kość.
Generalnie odkąd mam dzieci, więcej pieniędzy wydaję na ciuchy dla nich, niż dla siebie. W zasadzie moja szafa stała się dosyć uboga, w porównaniu np do szafy Nadii, której rzeczy już nie mieszczą się w szafkach. Tak więc póki sama nie zaciągnę mojego męża na zdjęcia, wrzucam pierwszy oficjalny outfit mojej córki. Enjoy,
- 20:16
- 0 Comments
Dwa lata temu napisałam ostatni post na tym blogu. Od tego czasu zmieniło się sporo. Pozbyłam się żelastwa z twarzy, zmienił się mój styl ubioru. Stałam się bardziej świadomą siebie kobietą.
Mam konkretne plany i cele, które pomału konsekwentnie realizuję. Wychowuję córkę. I syna.
Tak, 6 miesięcy temu powiększyła się nasza rodzina o małego mężczyznę - jestem szczęśliwą mamą, równie szczęśliwej dwójki pszczółek. I stwierdziłam, że pora w końcu zrobić coś dla siebie i odkurzyć zapomnianego bloga, który po dwuletniej przerwie wraca do moich łask.
Waszych mam nadzieję też :)
Mam konkretne plany i cele, które pomału konsekwentnie realizuję. Wychowuję córkę. I syna.
Tak, 6 miesięcy temu powiększyła się nasza rodzina o małego mężczyznę - jestem szczęśliwą mamą, równie szczęśliwej dwójki pszczółek. I stwierdziłam, że pora w końcu zrobić coś dla siebie i odkurzyć zapomnianego bloga, który po dwuletniej przerwie wraca do moich łask.
Waszych mam nadzieję też :)
- 20:14
- 2 Comments